baner
Myślę, że właśnie tak można dzisiaj zmienić tą dawną sentencję łacińską opierając się na wynikach najnowszych badań.
 

W czasie kiedy w naszym kraju odradza się winiarstwo i z roku na rok powstaje  więcej winnic produkujących  coraz wyższej jakości wina gronowe, warto wspomnieć o prozdrowotnym działaniu tego najszlachetniejszego trunku.

Choć już starożytni Grecy winu przypisywali właściwości lecznicze,  to tak naprawdę dopiero dokładne badania wieku dwudziestego dają nam potwierdzenie, że wino ma bardzo duże właściwości lecznicze i pozytywnie wpływa na organizm ludzki.

Co sprawia, że jeden do dwóch kieliszków wina dziennie wypitych w trakcie posiłku pozwoli nam uniknąć wielu groźnych chorób, zachować dłużej młodość i dobre samopoczucie?

Butelki z winem / pixabay.comOgólnie mówiąc, tymi dobroczyńcami są składniki wina pochodzące z owoców winorośli jak i powstałe w czasie procesu fermentacji oraz dojrzewania wina. Oczywiście należy podkreślić, że najcenniejsze jest wino czerwone.

 

Badania naukowe dowodzą , że przyczyną starzenia się komórek jak i ich obumierania, co w konsekwencji prowadzi do wielu chorób z nowotworami włącznie są tzw. wolne rodniki – „utleniacze”. Poza wprowadzaniem chaosu w procesie przemiany materii potrafią niszczyć błony komórkowe i wpływać na mutacje naszego DNA. Siedzący  tryb życia, stres, zły sposób odżywiania, palenie tytoniu, zatrucie środowiska  to czynniki zwiększające ilość wolnych rodników  w naszym organizmie. Organizm ludzki broni się produkując enzymy niszczące wolne rodniki, ale często nie nadąża i przegrywa w tej nierównej walce.

 

Świat roślin ma podobne problemy. Rośliny do walki z intruzami produkują więc „antyutleniacze”, związki zwane polifenolami. To właśnie w czerwonym winie tych zbawiennych związków nie tylko dla roślin ale i dla ludzi znajdziemy najwięcej. W winie białym jest ich ok. 10 razy mniej.

 

Wśród polifenoli znajdujących się w czerwonym winie najbardziej istotne dla naszego organizmu są flawonoidy i resweratrol. Flawonoidy przeciwdziałając utlenianiu się złego cholesterolu LDL chronią nas przed miażdżycą i zakrzepami.  Resweratrol zapobiega mutacji komórek i tworzeniu się wolnych rodników ,  tym samym ogranicza  powstawanie nowotworów i hamuje ich rozwój. Resweratrol najlepiej jest przyswajany przez organizm ludzki i spełnia swoją funkcję gdy jest rozpuszczony w alkoholu.

 

Dwie lampki z winem / pixabay.comStwierdzono, że zawartość rezweratrolu jest różna w winach jak i owocach, z których te wina są robione. Uzależnione jest to od odmiany winogron jak i miejsca ich uprawy.  Wyniki przeprowadzone na winach produkowanych z tych samych odmian winogron  wykazują, że najwięcej rezweratrolu znajduje się w winach czerwonych pochodzących z  regionów  Burgundia 4,39 mg/l, Bordeaux 3,89 mg/l w Europie, a Oregon 4,3 mg/l  USA. Dużo gorsze wyniki osiągają wina czerwone z Włoch: śr. 1,76 mg/l, Hiszpania i Portugalia: śr. 1,64 mg/l, Australia: śr. 1,47mg/l i tyleż samo wina z  Kalifornii 1,47 mg/l.

 

Można więc sądzić, że chłodniejszy klimat wpływa korzystniej na gromadzenie resweratrolu w winogronach. W tej sytuacji optymistycznie można spojrzeć w stronę Polskich czerwonych win produkowanych z odmian winogron charakteryzujących się dużą zawartością rezweratrolu jak Dornfelder, Monarch, Roesler czy Rondo. Miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie badania Polskich win czerwonych to potwierdzą.

 

Wino, szczególnie czerwone bogate jest w potas, który zapobiega nadciśnieniu tętniczemu, magnez, przyswajalne żelazo i wapń. W winie znajdziemy też aminokwasy, rozpuszczalny błonnik,  kwasy organiczne jak winowy, jabłkowy, cynamonowy, który sprzyja wydzielaniu żółci i ułatwia trawienie tłuszczów oraz kwas acetylosalicylowy czyli znaną nam aspirynę. Dzięki obecności garbników w winie pitym podczas posiłków zwiększa się wydzielanie śliny i enzymów trawiennych oraz ukrwienie układu pokarmowego co poprawia trawienie i przyspiesza dostarczenie składników odżywczych do krwi.

 

Tak więc śmiało możemy powiedzieć „IN VINO SANITAS”

 

Pamiętajmy jednak , że nadmiar wypitego wina może wywołać skutki odwrotne - zachowajmy więc umiar. Pijmy wino do posiłków nigdy na pusty żołądek i w nie większej ilości jak 3 maksymalnie 4 (małe ok. 50g) kieliszki dziennie – jest to uzależnione od indywidualnego metabolizmu człowieka. Wina nie powinny pić osoby chore na cukrzycę.

Mariusz Chryk

Opracowano na podstawie:
Konferencja enologiczna w Zakopanem 2009
- referat Dr Bernard GIRAL "Miejsce wina w zdrowym odżywianiu"
- Marie-Annette CARBONNEAU ( Uniwersytetu  Medycyny w Montpellier, Francja)
"Wpływ polifenoli winogron i wina na choroby sercowe i choroby układu krążenia.",
"Wpływ polifenoli winogron i wina na ogólny stan zdrowia: analiza epidemiologiczna."
"Wino leczy” – Gunter Theis,